sobota, 12 listopada 2011

Dołek

Chwilowo odpoczywam od robótek ręcznych. Wymianka u Maranty troszeczkę mnie wyczerpała - moje prace powstają w niezbyt zawrotnym tempie, więc po nocach siedziałam, żeby wyrobić się na czas. Nie narzekam, już taka jestem, że wszystko robię na ostatnią chwilę... Odpoczywam, ale już w myślach wybieram materiały do kolejnej pracy :-) Jak tylko przyjdzie zamówiona w internecie kanwa, znów zabieram się za krzyżyki. A na razie maltretuję swoje palce ucząc się gry na gitarze. Powoli mi to idzie, ale zawzięłam się i ćwiczę codziennie. Z lekcji na lekcję coraz bardziej tracę czucie w opuszkach palców ;-)
Załapałam doła. W moim mieszkaniu trwa generalny remont, który już w zeszłym tygodniu miał się skończyć i już dzisiaj miał być wielki come back do całkowicie odmienionego lokum. A dziś się okazało, że mimo, iż prac niewiele do zrobienia zostało, to jeszcze tydzień trzeba będzie czekać, by wrócić do siebie. A tak się cieszyłam, że już nie będę musiała znosić humorów teściowej, u której mam "przyjemność" wegetować od półtora miesiąca... Nawet mój mąż od niej ucieka w tygodniową delegację. Ja, niestety, zostaję :-(

5 komentarzy:

  1. Ani się obejrzysz, a tydzień minie! Dasz radę nawet z teściową. Hm...ja nigdy nie miałam teściowej, za to teść dawał mi nieźle popalić...zresztą jak całej rodzinie. Teraz ma kłopoty z pamięcią i stał się "miłym starszym człowiekiem". Nie wyobrażam sobie jednak mieszkania z nim pod jednym dachem.
    A czytając o Twojej nauce gry na gitarze przypomniałam sobie, dzień w którym sama zaczęłam naukę - mój chomik tego nie wytrzymał i zdechł następnego dnia. Pomimo tak wyraźnego sygnału, że kiepsko mi idzie nie poddałam się.
    Hm...a może Twoja teściowa słuchając początków Twojej nauki zacznie wychodzić na dłuższe spacery?
    A opuszki palców bolały mnie długo, a później stwardniała mi skóra na palcach - tyle, że wtedy dużo grałam, po prowadziłam scholę w parafii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Eumycho kochana, bardzo Ci dziękuję za wsparcie:-)
    Moja teściowa, niestety, na spacery nie chodzi, bo ma chore nogi. Nie ma więc szans na to, że moje brzdękolenie przegoni ją z domu na dłużej :-) Wiem, że wytrzymam ten tydzień, nie mam innego wyjścia, ale jestem już u kresu sił. Długo by trzeba było tłumaczyć wszystkie zawiłości tej sytuacji, dość gruba książka by z tego wyszła.... A z gitarą na pewno się nie poddam, bo i moje córki się uczą i przyjaciółka, więc razem wszystkie się dopingujemy :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja córka katuje za to skrzypce... może jak chcesz rewanżu na teściowej przerzuć się na takowy instrument... polecam serdecznie... chwyty opanujesz smyczkowanie nie jest takie trudne... a jak będziesz się uczyć to gwarantuję że teściową na spacerek wykurzysz :-) ps nie mozna dodac komentarza jako anonim. pozmieniaj ustawienia w panelu.:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciaparko, dziękuję za wpis :-) Niestety, zawartość mojego portfela ogranicza skutecznie dostępność do skrzypiec, chociaż od dziecka były moim marzeniem... Na szczęście, już widać światełko w tunelu, remont skończony i możemy wracać do siebie :-D Nareszcie!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. 45 year-old Data Coordiator Abdul Kinzel, hailing from Revelstoke enjoys watching movies like "Time That Remains, The" and Stone skipping. Took a trip to Thracian Tomb of Sveshtari and drives a Ferrari 250 LWB California Spider. sprawdz ta strone internetowa

    OdpowiedzUsuń