Znów po moim blogu hula wiatr.... Ponad rok minął od ostatniego wpisu.... Wszystko przez to, że opuściłam zaszczytne grono bezrobotnych, zasilając niemniej zaszczytne grono osób pracujących. Ten wielki zaszczyt wiąże się jednak z ograniczeniem ilości wolnego czasu poświęcanego na przyjemności :-( Coś tam się jednak działo w Jundzikowie, pora więc nadrobić zaległości w przedstawianiu światu moich skromnych dzieł :-)
Najpierw pochwalę się ostatnimi osiągnięciami, później wcześniejsze ujrzą światło dzienne, jak już wykopię je z czeluści karty pamięci mojego aparatu :-) Przede wszystkim jednak pragnę się oznajmić fakt, że mam swoje logo! Zaprojektowała je dla mnie wspaniała dziewczyna - Dominika Rotkegel i niektóre z moich prac dumnie są nim oznaczone :-)
Jedną z nich jest Króliczka, wykonana na zamówienie dla Chrześnicy mojego Fryzjera. Zacny z Niego człowiek ;-) Potrafi docenić rękodzieło, czym bardzo ucieszył moje artystyczne serce. Tym bardziej w proces twórczy Króliczki nie mogłam włożyć tego serca tyle, ile się da :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz